Diary of Ava (niegdyś także Edwarda&Annie)

Annie

Ymm. sznureczek, mościk i ....
Nawet jak go widzę, to chyba mniejszy ból, niz jakbym miałabym go "stracić" tak bardziej

Ava

właśnie. a mi np patrzenie na niego, jak życie, sprawiałoby raczej przyjemność, a nie ból, no chyba że by się miział ze swoją laską.

Annie

no właśniee. i gdyby miał cię w głębokiej dupieee

Ava

21.10

mam dylemat. wysłać mu to czy nie?

Annie

nie wiem co, więc ci nie wiem co powiedzieć... ale... jeśli to coś ważnego, to wyślij, będzie ci lżej ;]

Ava

ale chyba za bardzo mu pojechałam w tym ^^''' i jest to właśnie zbyt ważne... tzn... no, brzmi tak poważnie, a w gruncie rzeczy, to nie wiem o co się pluję.

Annie

Wiesz co.. Z drugiej strony lepiej kogoś opluć, niż siedzieć cicho, jak mysz pod miotłą..

Ava

a z trzeciej strony, to była cisza przez ostatni miesiąc, i tak nagle wyskoczę z kazaniem?

Annie

Hmm, ja tak zrobiłam.. tzn, powiedziałam do kogoś, że jest pedałem, miesiąc po "skończeniu zabawy tygodniowej" xD

Ava

alejaniewiemno;< wyślę mu, ale nie litanię, tylko kilka linijek. i to dopiero jak zbiorę w sobie siły xD

Annie

twoja decyzja Wink

Ava

wiem właśne!xd i to jest najgorsze, że nawet jeśli się kogoś poradzę to i tak guzik mi to daje...

30.10.09
źleeee się czuję, choruję, zwymiotuję zaraz, gorąco mi, czemu tak szybko robi się ciemno. umieram z nudów, bo łóżko jest nudne (i tu zaraz pewno wyjdą jakieś skojarzenia xd). a w poniedziałek werdykt, kapa z polskiego, kartkówka z ferdydurke i poprawa sprawdzianu. ale miło.
demotywująco.

Annie

ciesz sie weekendem na razie Wink

ja też sie źle czuję ,a i tak idę dzis na imprezę.. i w dupę z tym, ze potem będę leżeć choraa.

Ava

próbuję się cieszyć, ale wychodzi jak zwykle xD
no mi też się szykuje fajna impreza, ale do tego czasu na bank wyzdrowieję, muszę ; )

Annie

mi pomógł gorący prysznic, ale nie wiem, jak dalej będzie... ;/ zawsze jestem chora na 1 listopada.. <foch> ;(